Siema, siema .Ogólnie rzecz biorąc, dzień jak każdy inny. Szkoła, szkoła, nudy, odpały
na lekcjach, rysunki w zeszytach, liściki, smsy, przysypianie i
oczywiście chodzenie po schodach. Jednym słowem Boże. Z pogodą to też
rano zimno, po szkole wracam z kurtką w ręce za zimno, zakładam kurtkę
za gorąco.Albowiem dzień dzisiejszy zaczęłam od wczesnej pobudki o 6:15, o 7:45 w szkole + lekkie spóźnienie :D o 12:00 koniec lekcji tzw. wolność i swoboda, odprowadzenie Patrycji do domku i nasze późniejsze spotkanie, a potem
nocka Natki u mn. Oj oj bd się działo. Zresztą jak zwykle z nią, jej
zryta bania+moja zryta bania+nasze głupie pomysły=oj oj... Tak poza
tematem to ostatnio grałam w slendera, właśnie z wcześniej wspomnianą
Natką i gra jest no cóż straaaszna. Takie schizy po niej że o ja...
Udało nam się zebrać, aż 4 kartki i przy 3 się dopiero rozkręca.
Polecam, polecam, ale radze grać jak z kimś to z kimś kto nie zamyka
oczu jak on się zbliża i próbuję uciekać. Znów wracając do tematu dnia dzisiejszego, a więc spotkałam się wpierw z Patrycją. Byłyśmy na mieście na Krakowskim i tam jakieś takie, no i cóż w jednym z okien jakiejś kamienicy był wywieszony taki obraz i on był czarno-biały i tam była jakaś kobieta i ona była straaaszna, no właśnie i co jeszcze tam były jakieś remonty i brama krakowska była zamknięta i jakimś cudem weszłyśmy na jakieś stare kamienice i tam w jednej były uchylone drzwi i my tam zajrzałyśmy i tam było okropnie ciemno i ja nagle do Patrycji, "a tu nagle taka twarz" i zaczęłyśmy piszczeć i uciekać. Głupie my .No cóż tak ok 17 poszłyśmy sb na most i zaczęłyśmy po nim biegać w tą i s powrotem, a ludzie się na nas tylko dziwnie gapili(co prawda przechodził 1 ludź na 5min), a potem sb inteligentne 2 siadłyśmy i patrzyłyśmy przed siebie. Hahaha lepiej tego zdarzenia nie komentować. I co jeszcze niedługo idę na lodowisko, bożę nie mogę się już doczekać, a tak przy okazji POZDRAWIAM MIRKA który nauczył mnie mniej-więcej jak się jeździ, dzię-ku-je-my :D. Ja z natką jak na razie cykamy sb fotki, śpiewamy, tańczymy, brechtamy, walimy suchary, jemy wszystko po koleji i pijemy jakieś cosie z Biedronki, Natalka próbowała wejść na łóżko, ale jej nie wyszło i się spadła,przez co zgniotła chipsy, strzelamy w sb recepturkami, ja zadaję sb pytanie po co sprzątałam pokój, bijemy się na poduszki, gadamy, oj sporo gadamy, tańczymy do Tomasza Niecika i przebojów disco polo, oraz pisałyśmy piosenki (teksty) do muzyki z jego piosenek, a co se bd życia żałować, a resztę zachowam dla siebie :D(bez skojarzeń). A oto nasze ryjusy, z cudownej jakości kamerki i jakimś podrzędnym pasztetem z Lidla


 |
jak mówiłam jemy wszystko, co nam w ręce wpadnie. |
 |
ogarnijcie ten pusz na mojej głowie hahahha |
Ola<3
OdpowiedzUsuń